wtorek, 11 listopada 2014

Promo #6

   Zapowiedź szóstego rozdziału, który w całości ukaże się do końca miesiąca, jak tylko skończę pisać rozdział siódmy. 
_________________________________________________________

   Moi towarzysze próbują znaleźć argumenty i kontrargumenty dla tezy nastolatki, głowa opada mi na ramię Rony'ego. Chłopiec patrzy na mnie zaniepokojony.
   - Pani Caro, wszystko w porządku? - pyta, ogarniając mi z czoła kosmyk włosów.
   - Tak, Rony, wszystko w porządku, jestem po prostu odrobinę śpiąca.
   Młodzieniec wzrokiem zwraca na siebie uwagę brata, kapitan podnosi się z miejsca i podchodzi do nas.
   - Panno DeMone, wszystko dobrze? Co się dzieje?
   Powoli pozwalam umysłowi się wyłączyć, zamykam oczy, ale za chwilę znowu je otwieram.
   - Jest śpiąca.
   - Evemis, idź na górę przygotować dla panny DeMone posłanie - rozkazuje siostrze, po czym bierze mnie na ręce.
   Spoglądam na niego zaskoczona, nie spodziewałam się takiej bliskości z jego strony po tym, co mu zrobiłam. Zanim opuszczamy salon, napotykam zawiedziony wzrok Simona. Przez swoją niepełnosprawność nigdy nie mogliśmy mieć aż tak intymnego kontaktu.
   Bezgłośnie kieruję do przyjaciela słowo "Przepraszam", po czym kapitan zaczyna wspinać się po schodach na piętro, gdzie krząta się Evemis.
   Jest tu odrobinę ciemniej niż na parterze. Kapitan wchodzi do drugiego pokoju po prawej, jego siostra właśnie rozkłada pościel.
   - Gotowe. - Uśmiecha się do mnie. - Dobranoc, panno Caro.
   - Dobranoc, Evemis - szepczę cicho.
   Brunetka wychodzi, a Meyves kładzie mnie delikatnie na łóżku. Otulona przyjemną miękkością koca szukam idealnej pozycji, by oddać się we władanie Morfeusza.
   Zielonooki pochyla się nade mną i całuje w czoło.
   - Dobranoc, Cleo.
   W jego ustach moje imię brzmi inaczej, jakby kryło się za nim coś magicznego.
   Odpływam do krainy snów.

1 komentarz:

  1. Ojej, jak słodko *___* powstaje coś intymnego pomiędzy Meyvesem i Carą! >D ale i tak nie widzę ich jako para. Nie wiem czemu :o. Prędzej przyjaciele. Simon, Simon. Zakochany w Carze, czy mi się zdaje?

    OdpowiedzUsuń

Komentarze mile widziane ;) Hejty niekoniecznie :P

Obserwatorzy